39 Calculated in Death

Czy ktoś wie, kiedy ta część ma zostać wydana w Polsce? Znalazłam jedynie info, że 23 lutego 2013 ma wyjść w USA.

Proszę bardzo ^_^ będzie w lutym 2014 pod tytułem Wyrachowanie i śmierć Very Happy

już nie mogę się doczekać ... [link widoczny dla zalogowanych]

Na marginesie - choć nie jestem pewna, czy piszę we właściwym miejscu - czy ktoś orientuje się, ile tomów In Death między "Świętami ze śmiercią" a(mniej-więcej) "Skarbami przeszłości" Prószyński i S-ka ma w planach wznowić?

"Wyrachowanie i śmierć" bardzo przykro mi to przyznać ale to strasznie nudna książka ... niestety zawiodłam się .. Nora popadła w rutynę i "kleci" strasznie oklepane fabuły ... przeczytałam ją ale w wielkich bólach ... Sad

coś mi się zdaje że więcej nie zainwestuję w nowy tom serii ... może prószyński i s-ka wydadzą pierwsze tomy serii wtedy opłaca się wydać parę groszy- pierwsze tomy są genialne a te najnowsze niestety wręcz przeciwnie ...

Ostatnim wydanym książkom brakuje polotu. Nie trzymają w napięciu tak jak pierwsze części. Albo od początku wiadomo kto jest mordercą albo wyjaśnia się to w połowie i później cała akcja toczy się wokół złapania podejrzanego. Książki zrobiły się przewidywalne a relację w nich opisane nudne. Weźmy np Peabody i McNaba. Na początku swojej znajomości nie byli w stanie wytrzymać ze sobą w jednym pomieszczeniu nie kłócąc się bez przerwy a teraz tworzą prze szczęśliwy związek bez najmniejszych problemów i kłótni.

[quote="angela0808"]Ostatnim wydanym książkom brakuje polotu. Nie trzymają w napięciu tak jak pierwsze części. Albo od początku wiadomo kto jest mordercą albo wyjaśnia się to w połowie i później cała akcja toczy się wokół złapania podejrzanego. Książki zrobiły się przewidywalne a relację w nich opisane nudne. Weźmy np Peabody i McNaba. Na początku swojej znajomości nie byli w stanie wytrzymać ze sobą w jednym pomieszczeniu nie kłócąc się bez przerwy a teraz tworzą prze szczęśliwy związek bez najmniejszych problemów i kłótni.[/quote]

Zgadzam się, niestety Confused

Już od jakiegoś czasu w serii można dostrzec stagnację. Na starcie sam pomysł na powieść był dobry, bohaterowie porządnie skonstruowani, dialogi i okoliczności interesujące, a teraz? Wychodzi na to, że autorka pisząc nie idzie na jakość, tylko na ilość. Sama nie wiem, czy to nacisk ze strony wydawcy, czy decyzja pisarki, ale ostatnim książkom brak tego, za co tak lubiłam "In Death". Światełko w tunelu pokazało się(moim zdaniem przynajmniej) przy tomie "Zdrada i śmierć", niestety szybko zgasło. Ostatnie 3 książki zamówiłam już z przyzwyczajenia(żeby kolekcja była kompletna) i sporo po terminie premiery wydawniczej, co okazało się słuszną decyzją, ponieważ żadna z nich mnie jakoś nie oczarowała w trakcie czytania.

Przykro to mówić, ale zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby, gdyby autorka zakończyła serię teraz, póki jeszcze nie straciła całej sympatii fanów i podarowała nam na zakończenie jakieś optymistyczne akcenty, bo żal byłoby czytać, jak uwielbiana niegdyś przeze mnie seria z książki na książkę traci pazur i zmienia się w operę mydlaną Sad

Czytałaś serię od początku, czy zaczęłaś od przypadkowej części? Moją pierwszą przeczytaną książką była ,,Obietnica Śmierci'' i na tyle mnie zaciekawiła, że postanowiłam zacząć czytać serię od początku. Tak mniej więcej do 10 części książki są najciekawsze, później niektóre się szczególnie wyróżniają (według mnie: Wirus Śmierci, Wizje Śmierci, Pociąg do Śmierci i Zdrada i Śmierć). Pomimo tego, że trzy ostatnie części są trochę słabe to i tak czekam z niecierpliwością, aż dwie kolejne części zostaną wydane w Polsce Very Happy

Taki już chyba urok Nory Roberts, że ciężko się oderwać od jej książek Smile